Egzamin wstępny do szkoły muzycznej II stopnia na wokal
Egzamin wstępny do szkoły muzycznej II stopnia na wokal – to ważne i przełomowe wydarzenie w życiu każdego młodego człowieka. Taki egzamin może otworzyć drzwi do przyszłej kariery, sławy i do spełnienia marzeń o profesjonalnym śpiewaniu. Warto do egzaminu odpowiednio się przygotować, nie tylko technicznie, ale również psychicznie.
Nauka śpiewu jest piękna i można rozwijać się wokalnie dla siebie, dla własnej satysfakcji czerpiąc z tego ogromną przyjemność, ale niektórzy poznając ten wyjątkowy muzyczny świat pragną czegoś więcej – chcą, by ich zawód był prawdziwą pasją i wtedy decydują się spróbować swoich sił podczas egzaminów wstępnych do szkoły muzycznej do klasy śpiewu solowego.
Jak zdać egzamin wstępny do szkoły muzycznej II stopnia na wokal?
Chcesz zdać egzamin do szkoły muzycznej II stopnia? Jeżeli jeszcze nie rozpocząłeś swoich przygotowań, to już jest ostatni moment, by poszukać nauczyciela, który pomoże Ci odpowiednio przygotować się do szkoły muzycznej II stopnia. Samodzielna praca często nie jest efektywna, gdyż niezwykle trudno jest być samemu dla siebie nauczycielem i uczniem – nie słyszymy dobrze własnego głosu, a ponadto nie potrafimy wybrać odpowiedniego repertuaru, który idealnie pokaże nasze mocne strony i pomoże ukryć to, z czym mamy największy problem. Konieczna jest też znajomość wymagań oraz tego, na co patrzą egzaminatorzy – a najlepiej o tym wiedzą absolwenci danej szkoły, którzy ukończyli kompletną edukację muzyczną lub sami aktualnie są nauczycielami.
Egzamin wstępny do szkoły muzycznej II stopnia na wokal – co warto wiedzieć?
Egzamin jest to bardzo emocjonalne przeżycie i wbrew pozorom trudne – śpiewasz zaledwie kilka minut, ktoś zupełnie nie zna Ciebie, Twoich możliwości, charakteru, temperamentu, celów życiowych, poziomu pracowitości i komunikatywności, nie może rozpoznać jaką masz pamięć muzyczną i dokładnie odkryć z jakimi elementami sobie radzisz lepiej a z jakimi gorzej – to jest zbyt mało czasu, by dokonać takiej rzetelnej diagnozy i oceny danego kandydata, dlatego warto do egzaminu przygotować się technicznie – znać podstawowe zagadnienia wokalne, wiedzieć jak należy oddychać, co to są rezonatory, jak się ich używa, znać też swój głos i jego możliwości, barwę i do jakiego repertuaru najlepiej pasuje. Warto pokazać się z jak najlepszej strony, bo niestety czasu w trakcie samego egzaminu jest niewiele. Dobrze wiedzieć, czym mogą Cię zaskoczyć egzaminatorzy, jacy są i jak odczytywać ich mimikę czy konkretne zachowania. A tego z internetu się nie dowiesz, do tego potrzebna jest pomoc kogoś, kto doskonale zna szkołę muzyczną, muzyków, specyficzną atmosferę egzaminów i wszelkie niespodzianki z jakimi mogą się spotkać kandydaci.
Egzamin wstępny do szkoły muzycznej II stopnia – ciekawe historie
Samodzielne przygotowania kończą się często tak, że ktoś nawet nie wie na jaki wydział się zapisuje – nie wiem czy to plotka czy prawdziwa historia, ale podobno nawet w czasie egzaminów wstępnych do Akademii Muzycznej na wydział wokalno – aktorski, czyli taki gdzie króluje śpiew operowy, klasyczny itp. pojawiły się osoby, które wykonywały „Mam tę moc” i inne popularne piosenki. Z pewnością śpiewacy operowi siedzący w komisji mieli niezłą rozrywkę, ale warto uniknąć sytuacji, gdy stajesz się legendą o której mówi cała Akademia ( i to niekoniecznie pozytywnie) – bardzo często spotykam się z brakiem wiedzy na jaki egzamin ktoś przychodzi i jaki repertuar należy wykonywać. Sama bezpośrednio przed egzaminem wstępnym do szkoły muzycznej drugiego stopnia przeżyłam szok, gdy rozmawiając na korytarzu z innymi kandydatami dowiedziałam się, że nikt nie ma pojęcia o czytaniu nut, harmonii, kształceniu słuchu i innych podstawach – oczywiście nie jest to oficjalnie wymagane, ale osobiście uważam, że jeżeli startujemy do szkoły muzycznej, to warto chociaż nauczyć się podstaw, czyli nut i interwałów. Takie zachowania pokazują nasz stosunek do rozpoczęcia edukacji w szkole muzycznej. By była jasność – oczywiście mam na myśli państwową szkołę muzyczną II stopnia, bo prywatne „szkoły” mają swoje zasady i ilość uczniów przekłada się na zarobki szkoły, a więc takie egzaminy często są po to, by oddzielić jedynie tych naprawdę głuchych od tych, którzy będą w stanie powtórzyć dźwięk w miarę czysto. Jest to temat zdecydowanie na osobny artykuł. Nawet w czasie egzaminów do Akademii Muzycznej byłam zaskoczona, gdyż do sali w której się rozśpiewywałam, weszła dużo starsza ode mnie dziewczyna, z niesamowicie mocnym makijażem, wystrojona jak na bal, a nie na egzamin i zaczęła poprawiać usta. Byłam wtedy z koleżanką ze szkoły muzycznej, która mi towarzyszyła i podgrywała melodie ćwiczeń emisyjnych, gdy zrobiłam krótką przerwę, dziewczyna popatrzyła na mnie z niesamowicie zszokowaną miną i powiedziała: wooow….Ty potrafisz się sama rozśpiewać? – yyyy no oczywiście – odpowiedziałam z zaskoczoną miną… To były egzaminy do Akademii, a nie szkółki kościelnej – do etapu edukacji, który kończy się dyplomem, a dziewczyna była w szoku, że się sama potrafię rozśpiewać. Takie oto przypadki można spotkać w czasie egzaminów.
Przygotowania do egzaminu wstępnego do szkoły muzycznej na wokal
Co roku niestety odbieram wiele telefonów na początku maja lub nawet czerwca z prośbą o pomoc w przygotowaniu do egzaminów wstępnych do szkoły muzycznej. Niestety wówczas jest już zdecydowanie za późno, by odpowiednio się do niego przygotować. Na dobre przygotowanie potrzeba minimum czterech miesięcy i intensywnej pracy. Najlepiej oczywiście nastawić się na roczne przygotowania do egzaminów, wówczas można spokojnie opanować zagadnienia techniczne, muzyczne, a także przygotować się pod względem mentalnym.
Jeżeli potrzebujesz pomocy w przygotowaniach do egzaminu wstępnego do państwowej szkoły muzycznej II stopnia, zapraszam do zapoznania się z ofertą.