Nauka śpiewu

Konsultacje wokalne

Nauka śpiewu a depresja

Nauka śpiewu a depresja to temat niezwykle delikatny i zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele osób cierpi z powodu tej choroby. Wspaniałym jednak jest fakt, że temat ten przestaje być tabu, zaś chorzy mają lepszy dostęp do specjalistów oraz leków. Zagadnienie to jest bliskie artystom którzy odznaczają się większą wrażliwością niż pozostała część społeczeństwa, co niejednokrotnie przekłada się na przepiękne teksty piosenek i naprawdę poruszające melodie. Jakkolwiek każdy kogo dotknie ta przypadłość cierpi i walczy o każdy kolejny dzień, tak właśnie łagodne odmiany depresji z pewnością przyczyniły się do powstania wielu pięknych utworów czy piosenek. Sztuka powstaje w cierpieniu – choć brzmi to okrutnie, jednak taka jest prawda.

Nauka śpiewu a depresja – wpływ depresji na życie

Oczywiście tak samo jak każdy człowiek jest inny, tak też depresja ma różne oblicza. Pragnę podkreślić, iż nie skupiam się tu na ciężkich, klinicznych przypadkach, lecz na średniej lub lekkiej odmianie tej choroby. Wiele osób cierpi, lecz z pomocą psychologa, przyjaciół i leków jest w stanie normalnie funkcjonować w codzienności, pracy i swoim środowisku.

Wpływ depresji na człowieka, jego rozwój wokalny i życie od zawsze tak mnie fascynował, że już w okresie studiów prowadziłam badania na grupie uczniów pod kątem chorób psychicznych, ich kondycji psychicznej, a pracy aparatu głosowego, rezonacyjnego, oddechowego, tempa rozwoju, realizacji uwag pedagoga i pracy z utworami. Wyniki badań, oczywiście w wersji odpowiadającej oficjalnie przyjętemu poglądowi opublikowałam w swojej pracy magisterskiej, lecz najciekawsze spostrzeżenia zachowałam dla siebie. Akademia Muzyczna nie jest odpowiednim miejscem, by udowadniać profesorom, że człowiek chorujący na depresję (w jej łagodnej odmianie) może świetnie śpiewać. Oczywiście są pozytywne aspekty chorowania (tak, naprawdę) i negatywne. To czy utrudnia rozwój czy nie, zależne jest od jej podłoża, nasilenia, przebiegu, połączenia z innymi schorzeniami, występowaniem lub nie objawów psychosomatycznych. Sądzę, iż niezwykle pomocnym okazałoby się podzielenie depresji na co najmniej dwie jej odmiany, gdyż lekką depresję w mojej opinii, powinno się wykreślić z listy chorób, a zaliczyć do typu charakteru, mówię oczywiście o „chorych”, którzy zupełnie normalnie funkcjonują, pracują, nie planują wyrządzania sobie lub innym krzywdy, czyli o takiej jej odmianie, z którą najczęściej mamy do czynienia w naszych środowiskach. Codziennie mijamy takich ludzi, uśmiechamy się do nich, pracujemy z nimi, uczymy się, dzielimy pasje, ale niewielu ma odwagę się przyznać, że „jest zdiagnozowany”. Skoro osoba chorująca na depresję może odnajdować radość w sporcie czy tańcu to dlaczego nie mogłaby śpiewać?

Zalety rozpoczęcia nauki śpiewu u osób z depresją:

  • lepsza motywacja do życia – chory ma cel by rano wstać z łóżka, wziąć prysznic i przyjść na zajęcia
  • nauka prawidłowego oddechu wpływa kojąco i rozluźniająco
  • intensywne ćwiczenia oddechowe dodają energii
  • otwieranie ust likwiduje szczękościsk i wymusza lepszą mowę, aktywność aparatu artykulacyjnego
  • muzyka leczy ból duszy
  • śpiewanie może okazać się terapią, gdy chory ma możliwość wyśpiewania swoich uczuć
  • piosenki, które potrafią wyrazić głęboki smutek
  • kontakt z nauczycielem śpiewu może wpłynąć na poprawę nastroju
  • wsłuchując się w tekst utworu można poczuć się częścią grupy “chorującej na depresję”, zlikwidowanie uczucia separacji od otoczenia
  • dążenie do konkretnego celu – pobudzenie chęci do działania

Nauka śpiewu a depresja

„Depresja stała się tak powszechną przypadłością, że pewien psychiatra opisał ją jako normalne zjawisko, pod warunkiem, że nie utrudnia jednostce wykonywania codziennych obowiązków. Nierealistyczne byłoby oczekiwanie, że istota ludzka będzie żyła w stanie ciągłej radości. Jednakże podstawą zdrowego funkcjonowania jednostki jest dobre samopoczucie, które bezsprzecznie wpływa na emisję głosu, ta zaś łączy w sobie aspekty cielesne oraz duchowe.” Pisząc pracę musiałam przyjąć dosyć neutralne stanowisko i pisać tak, by osoby, które nie znają tematu, nie doświadczyły stanów depresyjnych nie oburzyły się i bym otrzymała wykształcenie wyższe, ale dziś już nie muszę;) Nauka emisji głosu z pewnością NIE wymaga od ucznia idealnego stanu psychicznego, co więcej w sytuacjach lekkiego obniżenia nastroju, przygnębienia lub melancholii, śpiew działa stymulująco i leczy. Lubię uczyć osoby cierpiące na depresję – tych, na których inni nauczyciele patrzą dziwnie, a gdy dowiadują się o chorobie zaczynają mówić tonem jak do dziecka, używają słów jakby ktoś cierpiący na depresję był niedorozwinięty umysłowo. Pomyślmy teraz kto ma mniejsze wymagania do świata, może odczuwać ciągły zawód z powodu tego, jak wygląda jego życie, jak funkcjonuje świat – ktoś komu wystarczy, że ma pracę, finansową stabilizację i do szczęścia wystarczy mu tylko wyjść na imprezę czy może ktoś, kto ciągle myśli, analizuje, zastanawia się nad sobą oraz życiem? Z pewnością osoba, której iloraz inteligencji nie jest najwyższy nie zastanawia się nad sensem życia, nie odczuwa smutku z powodu braków emocjonalnych w swoim życiu, a właśnie ktoś inteligentny, często dobrze wykształcony. Osoby cierpiące na depresję widzą i czują dużo więcej niż zdrowi. Nauka emisji głosu to przede wszystkim umiejętność wsłuchiwania się we własny organizm, narządy odpowiedzialne za wydobywanie dźwięku, ale także i swoją duszę. Pokazywanie i przelewanie emocji jest podstawą śpiewu, a kto piękniej wyśpiewa piosenki mówiące o smutku, nieszczęśliwej miłości, cierpieniu, śmierci – ten, który cieszy się, bo do wypił rano dobrą kawę, czy może ten, który od życia wymaga więcej, nieustannie przeżywa ból z tego powodu, że rzeczywistość nie jest taka, jaka powinna być. 

Jeśli chorujesz na depresję koniecznie udaj się do specjalisty, poproś przyjaciół o wsparcie i nie wstydź się tego. Możesz śmiało zapisać się na zajęcia wokalne, jeśli masz taką chęć. Jeżeli znasz kogoś chorującego na depresję, wówczas skup się na tym człowieku, by mu pomóc, lecz waż każde słowo – niezwykle łatwo kogoś urazić próbując go “motywować” do działania za pomocą ignorowania czy umniejszania jego cierpieniu.

Śpiewanie koi zranioną duszę!

Wybierz temat wiadomości

Dołącz do Akademii Śpiewu

Poszukujesz profesjonalnego nauczyciela emisji głosu? Napisz do doświadczonej specjalistki w dziedzinie śpiewu, mowy oraz rehabilitacji głosu i porozmawiajmy o Twoim głosie. Dowiedz się, jak skutecznie poprawić Twoją mowę, rozwinąć się wokalnie i spełnić marzenia o pięknym i zdrowym głosie. Specjalnie dla Ciebie zostanie przygotowany specjalny plan pracy nad głosem dostosowany do Twoich potrzeb, oczekiwań oraz możliwości.