Nauka śpiewu dla mężczyzn

Nauka śpiewu dla mężczyzn – jesteś mężczyzną i poszukujesz dla siebie zajęć wokalnych, ale masz liczne obawy? Nic dziwnego, nadal istnieje przeświadczenie, że nauka śpiewu jest przeznaczona dla kobiet oraz dzieci. Kochasz śpiewać, lecz masz wątpliwości czy nauka śpiewu nie zrobi z Ciebie mniej męskiej istoty lub czy nie staniesz się obiektem wyzwisk i złośliwości Twoich bliskich? Dowiedz się czego obawiają się mężczyźni przed zapisaniem się na zajęcia wokalne, na co zwrócić uwagę wybierając nauczyciela śpiewu oraz tego, czym różni się nauka śpiewu dla kobiet i mężczyzn.

Nauka śpiewu dla mężczyzn – obawy

Drogi mężczyzno jesteś mistrzem, prawdziwym mistrzem odkładania wszystkiego na później (gdy jest tak wygodniej), a jedną z głównych rzeczy jest właśnie nauka śpiewu, gdyż liczne obawy, wstyd stanowią wystarczającą wymówkę, by nie spróbować swoich sił. Obawy związane są przede wszystkim z lękiem przed staniem się obiektem kpin i wyzwisk – “śpiewasz jak baba”, “śpiewanie jest dla bab”, “ale to ped…skie zajęcie” itp. Choć jesteś pewny siebie, doskonale wiesz dlaczego kochasz śpiewać, lecz zrobisz wszystko, by uniknąć wysłuchiwania tych złośliwości. I tak mijają lata, Ty z bólem w sercu obserwujesz coraz to nowe (męskie) muzyczne gwiazdy i dopóki poczucie własnej wartości (jako mężczyzny) nie będzie na wyższym poziomie, do tego momentu będziesz odkładać decyzję o rozpoczęciu nauki śpiewu. Oto powód dlaczego tak wielu panów decyduje się na lekcje śpiewu, gdy są już w dojrzałym wieku, mają stabilną sytuację rodzinną, często żonę i dzieci – bo dopiero wtedy są na tyle pewni siebie, mają stabilny obraz własnego ja i są gotowi, by odpowiednio odpierać ewentualne komentarze.

Lubisz robić to, w czym jesteś dobry – Twoje męskie ego nie znosi porażek, a nauka śpiewu wydaje się czymś bardzo abstrakcyjnym, trudnym, nowym, że obawiasz się tego, iż nie staniesz na wysokości zadania, że nie zrobisz postępu, nie nauczysz się śpiewać i pozostanie jedynie wstyd. W pewnym momencie w życiu każdego dzieje się to COŚ, co staje się impulsem do zrobienia czegoś szalonego, do walki o siebie, o spełnienie swoich marzeń czy do zadbania o samorozwój – wtedy mężczyzna przypomina sobie, że poza siłownią, piłką nożną, dobrym piwkiem i filmem sensacyjnym lubi też śpiewać.

Nauka śpiewu kojarzy Ci się z czasami szkolnymi, gdy gruba, starsza Pani z muzyki prezentowała swoim lekko operowym głosem piosenki ludowe, patriotyczne i każdy musiał stanąć na środku sali przed całą klasą i zaśpiewać Rotę lub gdy szkolny chórek śpiewał naprawdę nudne piosenki, a wszyscy jego członkowie nie wydawali się zbyt rozrywkowymi osobami. Obawiasz się śpiewania gam, piosenek skopiowanych z playlisty puszczanej w domu starców czy przymusem śpiewania arii Mozarta? A co jeśli nauczyciel lub nauczycielka śpiewu to młoda, energiczna i szalona osoba, która będzie dbała o Twój rozwój wokalny, lecz nie będzie ingerować w Twój gust muzyczny czy preferencje? Dopiero szukając w Internecie możesz dostrzec, że staromodne nauczycielki śpiewu to przeszłość, a Twoja trenerka wokalna może być naprawdę fajną osobą.

Nauka śpiewu dla mężczyzn – czy mężczyzna musi uczyć się od mężczyzny?

Faktycznie kiedyś istniało przekonanie, że soprany pobierają nauki u sopranów, alty u altów, basy u basów – a już z pewnością mężczyźni uczą się od śpiewaków, zaś kobiety od śpiewaczek, czyli istniał podział na naukę śpiewu według płci. Szczerze mówiąc nawet ja doświadczyłam ogromnego zdziwienia, gdy czytając listę przyjętych osób do szkoły muzycznej i przydziału do pedagogów dostrzegłam męskie imię w rubryce: klasa profesora. Byłam zaskoczona do tego stopnia, że moja mama dzwoniła nawet do sekretariatu, by upewnić się, że to nie jest pomyłka. Wydawało mi się to dziwne, sądziłam, że łatwiej naśladować głos przedstawicielki tej samej płci, a nawet rodzaju głosu. Po wielu latach uważam, że naśladownictwo nie jest dobrą metoda pedagogiczną i mieszkanie płci pedagog – uczeń może przynieść więcej korzyści. Nauka śpiewu staje się wtedy autentyczna, prawdziwa, a głos jest naprawdę mój. Nie ma możliwości bym stała się kopią swojego nauczyciela.

Jeżeli lepszy kontakt masz z kobietami, wolisz, by Twoja nauczycielka śpiewu była kobietą, to śmiało – nie ma żadnych reguł czy zasad mówiących, że mężczyzna musi uczyć się u przedstawiciela tej samej płci. Faktycznie kilkadziesiąt lat temu była taka praktyka, lecz sądzę, iż nie wynikała ona z potrzeb głosu, lecz poglądów społeczeństwa.

Nauka śpiewu dla mężczyzn – w jakim wieku najlepiej rozpocząć naukę i czym różni się od nauki śpiewu dla kobiet?

Każdy wiek jest dobry, by rozwijać swoje umiejętności wokalne (i każde inne) – na naukę śpiewu nigdy nie jest za późno ani za wcześnie (zwróć uwagę, że mowa o nauce śpiewu dla mężczyzn). Możesz rozpocząć naukę śpiewu w wieku 16 lat oraz 46. Najważniejsze jest zaangażowanie, pasja, przekraczanie własnej strefy komfortu, pokonywania słabości i lęków.

Nauka śpiewu dla mężczyzn musi być dopasowana do męskiego mózgu, do charakteru ucznia, do jego postrzegania i odbierania świata. Tak, jak w czasie pracy z kobietami zdecydowanie lepiej sprawdzają się liczne porównania, odniesienia do emocji, uczuć, tak mężczyźni potrzebują konkretnych uwag, zasad, technicznego podejścia do nauki emisji głosu. Poza sposobem prowadzenia zajęć, zasady prawidłowej emisji głosu zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn są takie same.

Nauka śpiewu dla mężczyzn to coś, czego warto spróbować jeśli kochasz śpiewać, chcesz się rozwijać i jesteś w stanie pokonać własne lęki oraz obawy.